Tłumacz :)

sobota, 3 sierpnia 2013

#7.Niall dla @Wide_smiley

Miałaś już tego wszystkiego dość.Codziennie to samo Dominika zrób to,zrób tamto.To cie już wykańczało.Mieszkałaś z wredną babą,której musiałaś usługiwać w zamian za dach nad głową.Miała ona jedną córkę Brendę Madison.Była ona pustą laleczką,która zawsze miała to co chciała.
-Dominika!-Usłyszałaś głos dobiegający z sypialni Pani Madison do twojego małego pokoiku.Była 06:30.Wstałaś z łóżka i poszłaś do sypialni swojej macochy.Gdy umarła twoja matka to ona przyjęła cię i od tamtego czasu musisz usługiwać jej i Brendzie.
-Długo mam jeszcze czekać?!-Krzyknęła niezadowolona.
-Już.-Powiedziałaś wchodząc do jej wielkiej sypialni.Stała przed wielką garderobą z zniesmaczoną miną.
-Tak?-Spytałaś.
-Dzisiaj na obiad przyjedzie ten zespolik One Direction.Jak wrócisz ze szkoły wszystko masz idealnie wysprzątać i ugotować obiad.Czas masz do 15.
-Dobrze.
-A teraz wynocha.
Nie zdziwiłaś się,że przyjedzie do niej ten sławny zespół.W końcu była "wielką gwiazdą" i chciała namówić ich do nagrania wspólnego klipu."Biedni chłopcy.Nawet nie wiedzą w co się pakują przyjeżdżając tu"Pomyślałaś.Poszłaś do swojego pokoju aby się ubrać.Założyłaś to i wyszłaś do szkoły.W szkole jak zwykle spokoju nie dawała ci ta blond dziwka ze swoim kumpelami.
-Daj jej wreszcie spokój!-Krzyknęła twoja najlepsza przyjaciółka Kate do Brendy.
-Chodź.Nie warto.-Powiedziałaś do niej i pociągnęłaś na przód wymijając obiekt,który nie dawał ci spokoju zarówno w szkole jak i w domu.

~~*~~

 Po skończonych lekcjach poszłaś do sklepu,by zrobić zakupy na dzisiejszy obiad.Szybko wróciłaś do domu i przebrałaś się w to.Zaczęłaś sprzątać.Była już 14:30.Miałaś półgodziny by ugotować obiad. Nadeszła 15 a chłopaków jeszcze nie było.Spóźniali się już 20 minut więc zdążyłaś zrobić obiad.Nagle usłyszałaś dzwonek do drzwi.Poszłaś otworzyć.
-Dzień dobry.-Przywitałaś się nieśmiało z chłopakami.
-Cześć.-Odpowiedzieli ci chłopcy wchodząc do środka.Zamknęłaś za nimi drzwi.
-Hej chłopcy.-Powiedziała Brenda podchodząc do nich.
-Hej.
-Witam was chłopcy.-Powiedziała Panna Madison schodząc  po schodach w długiej,brzydkiej sukience.-Zapraszam do stołu.Dominika zaraz poda obiad.
Gdy zaczęli rozmawiać przyniosłaś drinki.Gdy je rozdawałaś blondyn nie spuszczał z ciebie wzroku.Kiedy podeszłaś do niego uśmiechnął się do ciebie.Ty odwzajemniłaś uśmiech.Zauważyłaś,że Brenda mrozi cię wzrokiem,przestałaś się do niego uśmiechać i szybko odeszłaś.Wtedy Niall spojrzał na nią,a ona wyszczerzyła się do niego,więc ten się odwrócił i spojrzał na ciebie jak nakładałaś pierwsze danie.Gdy podałaś talerz niebieskookiemu to on wsadził ci karteczkę w rękę.Wróciłaś do kuchni i zobaczyłaś co tam napisał.Na karteczce widniał napis "748364935 zadzwoń gdy będziesz miała czas~Niall " Nie mogłaś uwierzyć własnym oczom.
-Dominika!- Krzyknęła P.Madison.
-T-Tak?-Spytałaś przychodząc do kichni.
-Pozbieraj brudne talerze i podaj gościom drugie danie.
-Nie,my już podziękujemy.Musimy już iść.-Powiedział brunet z zielonymi oczami.
-To co z naszą umową?-Spytała.
-Przykro nam ale to raczej nie wypali.-Powiedział chłopak z najciemniejszymi włosami.
-Ale jak to?
-Przykro nam.-Powiedział tym razem chłopak w loczkach.
-Do widzenia.-Powiedzieli chłopcy.
Poszłaś odprowadzić ich do drzwi.
-Jak ty wytrzymujesz z tą babą?-Spytał Niall uśmiechając się do ciebie.
-Jakoś muszę.-Powiedziałaś odwzajemniając uśmiech.
-Nie zapomnij zadzwonić.-Szepnął ci na ucho po czym wyszedł zamykając za sobą drzwi.

~~*~~

Następnego dnia była sobota więc miałaś wolne.Postanowiłaś,że zadzwonisz do blondyna.
-Halo?-Usłyszałaś głos po drugiej stronie słuchawki.
-Niall?To ja Dominika.-Powiedziałaś.
-Dobrze,że dzwonisz.Już się bałem,że się ni odezwiesz.Masz dzisiaj czas?
-Tak.-Powiedziałaś uśmiechając się.
-To świetnie.Miałabyś ochotę dziś się spotkać?
-Chętnie.
-To bądź gotowa za półgodziny.Podjadę do ciebie. 
-Okey.-Powiedziałaś.
-To do zobaczenia.
-Do zobaczenia.-Powiedziałaś i się rozłączyłaś.

Szybko zerwałaś się z łóżka i zaczęłaś szukać czegoś  co mogłabyś ubrać.Znalazłaś coś ładnego.A mianowicie to.

~~*~~
-Hej.-Powiedziałaś do chłopaka.
-Hej piękna.-Mówiąc to podszedł do ciebie i cie przytulił.Zdziwiłaś się ale również go przytuliłaś.

~~*~~

-Jesteśmy na miejscu.-Powiedział Nialler.Wysiedliście z samochodu i waszym oczom ukazała się góra.Wdrapaliście się na nią i zobaczyliście piękne jezioro.Siedzieliście tam i rozmawialiście o wszystkim i o niczym.
-Dominika.
-Tak?
-Muszę cie o coś zapytać.
-O co takiego?
-Wiem,że to może wydawać się głupie...ale..bo...chciałem się zapytać czy....zostaniesz moją dziewczyną?
-Niall..ja...tak.-Powiedziałaś uśmiechając się do blondyna.On przybliżył się do ciebie i wpił się w twoje wargi.Ty bez chwili zastanowienia oddałaś pocałunek.

~~*~~

Wyprowadziłaś się o P.Madison i jej córki.Teraz mieszkasz z Niallem.Tworzycie cudowną parę.

~@KoJeCzKa







1 komentarz: