Tłumacz :)

czwartek, 1 sierpnia 2013

#1. Zayn dla @Alusia_1227

Masz 18 lat.Jesteś sławną gwiazdą muzyki pop.Twój chłopak to Zayn Malik z One Direction.Poznałaś go i
chłopaków dzięki Louisowi.Lou był twoim najlepszym przyjacielem.Poznałaś zanim ty stałaś się sławna i zanim on poszedł do XFactora.
Gdy BooBear (tak na niego mówiłaś) przedstawił cię chłopakom to od razu w oko wpadł ci Zayn.Podkochiwałaś się w nim,
ale nie wiedziałaś czy on czuje to samo.Aż do pewnego czasu... Po 2 latach Zayn wyznał ci miłość.Byliście i jesteście szczęśliwi.
Teraz chłopcy są w Las Vegas a ty właśnie lecisz tam na sesje i wywiad.Nareszcie będziesz mogła spotkać swojego
chłopaka.Nie widzieliście sie kilka miesięcy.Do Las Vegas przyleciałaś o 00:05.Pokój wynajęłaś w Hotelu,w którym
byli chłopcy.Gdy sie obudziłaś była 11:00.Obudziło cię pukanie do drzwi.Była to pokojówka ze śniadaniem.Gdy zjadłaś
zrobiłaś poranną toaletę i ubrałaś to . Napisałaś SMS do Zayna że już jesteś i żeby przyszedł do twojego pokoju który znajdowała się pod 15.
Po ok. 15 minutach usłyszałaś pukanie.Otworzyłaś i twoim oczom ukazała się 5 chłopaków.
-Hej chłopcy!-Krzyknęłaś radośnie i wpuściłaś ich do środka.
-Hej!-Odpowiedzieli chórem chłopaki.Przytuliłaś każdego z nich.
-Tęskniłem.-Powiedział mulat całując cie.
-Ja też.-Powiedziałaś gdy sie od siebie oderwaliście.
-Idziemy gdzieś?-Zaproponował Hazz.
-Okey.-Wszyscy sie zgodziliście.Poszliście Starbucksa,a potem poszwendać sie po mieście.
Wróciliście późno.Wszyscy poszli do swoich pokoi.Tylko Zayn poszedł do cb.Zaczął cię namiętnie całować i no...
Rano obudziłaś się wtulona w swojego chłopaka.Była 06:30 więc musiałaś wstawać bo o 09:00 miałaś wywiad.
Wstałaś,zjadłaś,umalowałaś sie i ubrałaś to.Gdy byłaś już gotowa zegarek wskazywał godzinę 08:00.Zayn jeszcze spał.Nie chciałaś go budzić więc napisałaś karteczkę:

"Pojechałam na wywiad.Nie chciałam cię budzić
                                      Ala"
                                     
Wywiad miną ci szybko.Następnie pojechałaś na sesję zdjęciową.Po upływie kilku godzin wróciłaś zmęczona do hotelu.Była godzina 16:00.Zayn miał
próbę z chłopakami.Chciałaś do nich pojechać się pożegnać bo za godzinę miałaś samolot do Londynu.

-Hej chłopcy.-Powiedziałaś.
-O hej Alusia.-Powiedział Niall.
-Hej.Co tu robisz?-Spytał Lou.
-Przyjechałam sie pożegnać.Za 40 minut mam samolot do Londynu.
-Musisz już dziś wyjeżdżać?-Spytał Liam spuszczając głowę.
-No niestety.-Podeszłaś do niego i go przytuliłaś.-Okey ja już będę mykać.
-Nigdzie cie nie puszcze.-Powiedział mulat podchodząc bo cb.mocno przytulając i całując w usta.
Zatrąbiła twoja limuzyna.
-dobra chłopaki ja już uciekam.-Powiedziałaś podchodząc do każdego i wtulając sie w nich.
-Paaa.-Powiedzieli chórem.
-Bayy.-Powiedziałaś i poszłaś do auta.

~~*~~
                                                          
Obudziłaś się z bólem brzucha.Poszłaś do łazienki i zwymiotowałaś.Nie wiedziałaś co się dzieje.Obawiałaś się najgorszego.
Postanowiłaś,że zadzwonisz do Dan.
-Hej Dani.
-Hej.-Odpowiedział ci głos po drugiej stronie słuchawki.
-Mogłabyś do mnie przyjść?-Powiedziałaś prawie płacząc.
-Jasne.A coś się stało?
-Później ci powiem.
-Okey.To zaraz będe.-Powiedziała i się rozłączyła.                                                          

Po 30 minutach dan była u cb.
-Hej.-Przywitałaś ją.
-Hej.hej.-Powiedziała przytulając cię.-To co chciałaś mi powiedzieć?
-Pomożesz mi?
-Jasne tylko powiedz o co chodzi.
-Bo,od kilku dni boli mnie brzuch i wymiotuje....myślę że mogę być w ciąży.-Mówiąc to miałaś łzy w oczach.
-A robiłaś test?
-Nie.
-Czemu?
-Boje się że wynik będzie pozytywny.Nie wiem co wtedy zrobię.
-Kochanie..musisz to sprawdzić.
-Ale ja się boje.Co jeśli będę w ciąży i jak Zayn sie dowie i mnie zostawi?-Powiedziałaś a łzy zaczęły spływać ci po policzkach.
-Zayn na pewno by tak nie postąpił.-Powiedziała podchodząc do cb i cie przytulając.-Ty idź i se zaparz herbaty a ja pójdę do apteki.
Powiedziała i wyszła.

~~*~~
                                           
Zayn już dowiedział się że będzie ojcem.Bardzo cieszył się z tego powodu,a chłopaki cieszyli się że będą wójkami.

~~*~~
                                                      
-Zayn...Zayn.-Budziłaś mulata.
-Yyy...co się dzieje?-Spytał zaspany.
-To chyba już.-Chłopak zerwał sie jak oparzony z łóżka.
-To szybko1Ubieraj sie a ja zadzwonię po pogotowie czy wolisz bym ja cie zawiózł?-Biegał po całym pokoju.
-Zayn!-Krzyknęłaś.
-Tak?-Podbiegł do cb i pomógł ci wstać.



                                                          W SZPITALU
                                                         
Urodziłaś ślicznego chłopczyka.Razem z Zaynem daliście mu na imię Kris.Chłopaki kłócili sie kto ma pierwszy go wziąć na ręce.
Rok po tym wydarzeniu Zayn oświadczył ci się.Byłaś szczęśliwą Panią Malik i miałaś dwóch cudownych chłopaków przy sobie.Mały Kris bardzo przypominał Zayna.

 ~@KoJeCzKa

          

4 komentarze:

  1. Dziękuje za dedykacje ♥ opowiadanie mi się podobało było fajne ale chyba cie poniosło z tym dzieckiem 0_o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nic mnie nie poniosło XD cieszę się że ci sie podoba Xxx

      Usuń
  2. Bardzo ale to bardzo fajne piszesz :D Czekam na inne imaginy.

    OdpowiedzUsuń