Tłumacz :)

środa, 14 sierpnia 2013

#10.Harry cz.1 dla @zagubiona_

Chciałabym ogłosić,że teraz będę pisała imaginy z "mojej perspektywy" czyli,że nie będę już pisała np."poszłaś spaś" tylko "poszłam spać".


 Przykro mi,że nikt nie chce zostać nową adminką na moim blogu.

 ____________________________________________


 Był chłodny,deszczowy dzień.Czyli norma.W Londynie była tylko taka pogoda.Ubrałam się w
czarną bluzę,jasne rurki,adidasy i na ramię listonoszkę. Gotowa wyszłam z domu.Założyłam słuchawki i puściłam moją ulubioną piosenkę i niechętnie ruszyłam w stronę szkoły.


-Hej.-Przywitałam się ze swoją przyjaciółką [I.T.P],gdy siadałam do ławki.
-Hej.-Odpowiedziała mi.-Dzisiaj podobno dochodzi do nas jakiś nowy.
-Ta?Fajnie.-Powiedziałam nie wyrażając jakichkolwiek emocji.-Wpadniesz dzisiaj do mnie?Mam wolną chatę,bo rodzice gdzieś wyjeżdżają i nie będzie ich przez tydzień.
-Okey.-Ucieszyła się [I.T.P].
Rozległ się dzwonek na lekcję i wszyscy uczniowie usiedli w ławkach.
-Dzień Dobry.-Powiedział nauczyciel wchodząc do klasy z jakimś chłopakiem.
-Dzień Dobry.-Odparła chórem klasa.
-Chciałbym wam przedstawić nowego ucznia.Nazywa się Harry Styles.-Oznajmił Winkler.-Wybierz sobie jakieś miejsce i siadaj.-Powiedział do niego.
Harry wolny krokiem przechodził wzdłuż sali.Śledziłam każdy jego ruch.Wybrał sobie ławkę sąsiednią do mojej i [I.T.P].
-A,więc dzisiaj zajmiemy się....-Zaczął matematyk,ale go nie słuchałam,jak zwykle zresztą.

Po długich 40 minutach usłyszałam upragniony dzwonek na przerwę.Szybko spakowałam książki i z przyjaciółką opuściłyśmy klasę.
-Przystojny jest ten nowy.-Powiedziała [I.T.P.].
-Mnie się tam specjalnie się podoba.
-Oj przestań jest uroczy.
-Mów se co chcesz ja zdania nie zmienię.
-Mówicie o mnie?-Nagle usłyszałyśmy głos za nami.Należał on do Harrego.
-Nie.-Powiedziałam zdenerwowana.
-Na pewno?Słyszałem.-Powiedział zalotnie.
-Nie ładnie podsłuchiwać.I wiedz,że mam dużo ciekawsze zajęcia niż gadanie o tobie.A teraz spierdalaj i zostaw nas w spokoju.-Warknęłam. Nie wiem czemu, ale ten gość mnie wkurza, gdy tylko na niego spojrzę.
-Renata uspokój się i bądź miła.-Powiedziała mi przyjaciółka na ucho.
-Nie.-Odszepnęłam.
-Przepraszam cię za nią,nie jest dziś w najlepszym humorze.Tak w ogóle to jestem [I.T.P],a to jest Renia.
-Miło mi ja jestem Harry.-Powiedział i uścisną dłoń mojej przyjaciółki.
-Ta,ta fajnie a teraz spadaj, bo musimy pogadać.- Powiedziałam do Styles'a.
-Uspokój się.-Warknęła do mnie [I.T.P].
-Okey,ja lepiej już pójdę.Jak widać twoja koleżanka nie za bardzo lubi moje towarzystwo.Do zobaczenia.-Powiedział, bo brunetki i odszedł.
-Co ci szczeliło do łba?Czemu byłaś dla niego wredna?-Krzyknęła, gdy tylko sobie poszedł.
-Nie lubię go.-Powiedziałam obojętnie i zaczęłam iść przed siebie.
-Nawet go nie znasz.-Powiedziała ruszając za mną.
-I nie zamierzam.Wkurza mnie od samego parzenia.

Usłyszałam pukanie do drzwi.Pewnie to [I.T.P].Poszłam otworzyć.
-Heej..Co on tutaj robi?-Spytałam zdziwiona widząc Harrego przed moimi drzwiami.
-Zaprosiłam go.-Powiedziała wchodząc z, nim do środka.
-Po co?-Spytałam robiąc dziwną minę.
-Bo chce żebyście się jakoś zaczęli dogadywać.
-Może lepiej pójdę...-Powiedział zmieszany chłopak.
-Nie.Nigdzie nie idziesz.-Rzekła łapiąc go za łokieć.-A ty, jeśli nie chcesz go ugościć w domu to idziemy na imprezę do Matta.I ty idziesz z nami.-Powiedziała wskazując na mnie.
-Ja nigdzie nie idę.
-Zaprotestowałam.
-Właśnie,że idziesz.A teraz idź się przebież.Masz 5 minut.
-Po co mam się przebierać?
-Bo w bluzie nie pójdziesz.Ubierz w końcu jakąś sukienkę,a nie tylko te spodnie.
-Nie.-Powiedziałam i poszłam na górę się przebrać,bo, inaczej nie dałaby mi spokoju. Ubrałam się i zeszłam na dół.
-Wow.-Powiedział cicho zielonooki.
-Nie wiem czemu nie ubierasz się tak, na co dzień.Zamiast tych butów to mogłaś ubrać czółenka.
-Nie będę chodzić tak codziennie i nie,nie zmienię butów.
-Ładnie wyglądasz.-Powiedział brunet.
-Nie podlizuj się.-Odparłam wymijając go i wychodząc na dwór.




-O,cześć.Fajnie,że wpadliście.-Powiedział Matt otwierając nam drzwi.
-Hej.-Powiedzieliśmy chórem.
-Ładnie wyglądacie dziewczyny.-Powiedział.
-Dziękuje.-Powiedziałyśmy na raz.
-A mi to nie podziękowałaś.-Powiedział mi Harry na ucho,a ja lekceważąco prychnęłam i poszłam przywitać się z innymi ludźmi.
-Poczekaj.-Powiedział 19-latek doganiając mnie i łapiąc za ramię.
-Co?-Burknęłam odwracając się.
-Czemu jesteś dla mnie taka nie miła?
-Bo cie nie lubię.
-A czemuż to?Co ci takiego zrobiłem?
-Wkurzasz mnie.
-Czym?
-Wszystkim.Nawet od samego patrzenia na ciebie robi mi się niedobrze.
-Podobam ci się.-Powiedział obejmując mnie ramieniem.
-CO?!Wcale nie!-Krzyknęłam oburzona.Chyba niektórzy to usłyszeli, bo zaczęli się na nas gapić, mimo to,że muzyka była dość głośna.
-To jest twój chłopak?-Spytała jedna z moich koleżanek podchodząc do nas.
-Co?Nie.-Powiedziałam zrzucając jego rękę z mojego ramienia.
-Wstydzisz się mnie kochanie?-Spytał łapiąc mnie w tali i posyłając zadziorne spojrzenie.
-Weź się ode mnie odwal!Ja cie nawet nie lubię.-Próbowałam uwolnić się z jego uścisku,ale był zbyt silny.
-Ale ty dziewczyno masz problemy.Takie ciacho a ty się go wstydzisz.-Powiedziała blondyna i odeszła.
-Co to miało być?!-Krzyknęłam oburzona na roześmianego chłopaka.
-Nic.-Puścił mnie i odszedł.


Siedziałam w kuchni i piłam już chyba 3 drinka, gdy ktoś do mnie podszedł od tyłu i złapał mnie w talii.
-Hej kotku.-Powiedział szepcząc mi do ucha.
-O Boże, znowu ty.-Powiedziałam z pogardą.-Czego ode mnie chcesz?
-Ja?Nic.-Powiedział lokowaty siadając na krześle obok.
-Po co tu przylazłeś?
-Tak o.A co nie mogę?
-Okey ty se tu siedź a ja idę.-Wstałam i chciałam już wyjść,ale Harry szybko wstał,objął mnie w talii i pocałował.








Kolejna część pojawi się nie długo.Mam nadzieję,że się podobało.



~@KoJeCzKa



1 komentarz: